** Jakie są najważniejsze potrzeby osób z niepełnosprawnościami sensorycznymi w obiektach sportowych?

** Jakie są najważniejsze potrzeby osób z niepełnosprawnościami sensorycznymi w obiektach sportowych? - 1 2025

Otwarcie przestrzeni sportowej dla wszystkich

Wejście na halę sportową czy stadion nie powinno przypominać toru przeszkód – zwłaszcza dla osób z niepełnosprawnościami sensorycznymi. Niestety, wiele obiektów w Polsce wciąż projektuje się z myślą wyłącznie o pełnosprawnych odbiorcach. Tymczasem osoby niewidome i niesłyszące mają konkretne potrzeby, które często są bagatelizowane lub spełniane tylko częściowo. Co tak naprawdę ułatwiłoby im swobodne korzystanie z infrastruktury sportowej?

Z rozmów z aktywistami i użytkownikami wyłania się obraz wyzwań, które dla wielu mogą być zaskakujące. Brak oznaczeń w alfabecie Braille’a to dopiero początek problemów. Równie istotne są odpowiednio zaprojektowane ścieżki prowadzące do trybun, systemy informacji dźwiękowej czy właściwe oświetlenie przestrzeni. Warto przyjrzeć się temu, co naprawdę działa i dlaczego niektóre rozwiązania wciąż pozostają tylko w sferze życzeń.

Nawigacja bez wzroku – więcej niż podpórki i poręcze

Dla osób niewidzących kluczowe jest stworzenie spójnego systemu nawigacji, który nie ogranicza się do pojedynczych udogodnień. Ważne są nie tylko oznaczenia dotykowe na poręczach, ale też odpowiednio zaprojektowana nawierzchnia. Podłogi o różnej fakturze czy specjalne ścieżki prowadzące pozwalają na samodzielne poruszanie się bez ciągłego proszenia o pomoc. Przykładem mogą być obiekty, gdzie zastosowano gumowe pasy z wypustkami – jednoznacznie wskazują one kierunek do szatni, toalet czy wyjść ewakuacyjnych.

Niestety, w wielu miejscach takie rozwiązania wprowadza się wybiórczo. Często zdarza się, że ścieżka prowadząca nagle się urywa przed schodami, a informacja głosowa jest uruchamiana tylko przy głównym wejściu – mówi Marek, niewidomy aktywny kibic piłki nożnej. Takie niedopowiedzenia w architekturze mogą sprawić, że nawet nowoczesny obiekt staje się trudny w użytkowaniu.

Dźwięk i światło – jak dopasować przestrzeń dla niesłyszących?

Dla osób z wadami słuchu kluczowa jest wizualna przejrzystość przestrzeni. O ile w przypadku osób niewidomych liczy się przede wszystkim dotyk i dźwięk, o tyle dla głuchych najważniejsze stają się odpowiednie oznaczenia wizualne i dobre oświetlenie. Warto pamiętać, że nie chodzi tu tylko o tablice informacyjne, ale też o rozmieszczenie monitorów z transmisją na żywo czy podświetlane znaki ewakuacyjne.

Barierą bywa także sposób komunikacji personelu. W wielu obiektach obsługa nie zna podstaw języka migowego, a informacje o zmianach np. w rozkładzie zajęć podawane są tylko przez megafony – zwraca uwagę Anna, trenerka siatkówki z wadą słuchu. Szkolenie pracowników w zakresie podstawowej komunikacji z osobami niesłyszącymi to często niedoceniany, a niezwykle ważny aspekt dostępności.

Technologie wspierające niezależność

Nowoczesne rozwiązania technologiczne mogą znacząco poprawić komfort korzystania z obiektów sportowych. Aplikacje nawigujące po budynku za pomocą wibracji w smartfonie, opisy audiodeskrypcyjne meczów czy systemy wideotłumaczeń na żywo – to tylko niektóre z narzędzi, które powoli zaczynają się pojawiać w polskich halach i stadionach.

Ciekawym przykładem są specjalne kamery śledzące piłkę podczas meczów, które przekazują sygnał do urządzeń wibracyjnych. Dzięki temu osoby niewidome mogą śledzić dynamikę gry niemal w czasie rzeczywistym. To rozwiązanie wciąż rzadkie w Polsce, ale pokazuje, jak technologia może zmienić doświadczenie sportowe.

Nie tylko architektura – wyzwania organizacyjne

Nawet najlepiej zaprojektowany obiekt nie spełni swojej funkcji, jeśli nie uwzględni się potrzeb osób z niepełnosprawnościami sensorycznymi w codziennej organizacji. Ważne są np. specjalne miejsca na trybunach dla osób z psami przewodnikami czy możliwość wynajęcia przewodnika na czas pobytu na basenie. Równie istotne jest przygotowanie personelu – od ochrony po sprzedawców biletów – do kontaktu z takimi osobami.

Problemem bywa także dostęp do samej aktywności sportowej. Kluby często nie mają w ofercie zajęć dostosowanych do osób z niepełnosprawnościami sensorycznymi lub nie potrafią odpowiednio o nich informować – zauważa trener adaptowanej aktywności fizycznej. Tymczasem proste zmiany, jak wprowadzenie zajęć z trenerami znającymi język migowy czy z audiodeskrypcją ćwiczeń, mogłyby znacząco zwiększyć udział tej grupy w sporcie.

Potrzeby vs. rzeczywistość – jak zamykać lukę?

Różnica między deklaracjami a faktyczną dostępnością wciąż bywa ogromna. Często w projektach uwzględnia się tylko minimalne wymagania prawne, zapominając, że dostępność to proces, a nie lista do odhaczenia. Tymczasem osoby z niepełnosprawnościami sensorycznymi podkreślają, że najważniejsze jest całościowe podejście – uwzględniające zarówno architekturę, technologię, jak i ludzki wymiar obsługi.

Dobrym kierunkiem wydają się konsultacje z przyszłymi użytkownikami na etapie projektowania obiektów. Kilka polskich miast już wprowadza takie praktyki, ale to wciąż za mało. W końcu nie chodzi o to, by budować osobne rozwiązania dla niepełnosprawnych, lecz tworzyć przestrzeń, w której różne potrzeby są uwzględnione już na etapie koncepcji. Bo sport – czy to jako widownia, czy jako aktywność – powinien być dostępny dla wszystkich, bez wyjątku.